„Szkło kontaktowe” to jeden z najpopularniejszych i najchętniej oglądanych programów stacji TVN24. Bardzo szerokim echem odbiło się jedno z jego ostatnich wydań, a dokładniej z dnia 30 kwietnia. To wtedy do studia zagościł Waldemar Buda, który rozmawiał z przesympatycznymi prowadzącymi, Katarzyną Kasią oraz Tomaszem Jachimkiem. Nikt się nie spodziewał takiego obrotu wydarzeń.
Dużo uwagi na antenie TVN24 poświęcono zmianom, do których w ostatnich miesiącach doszło w TVP. Waldemar Buda dość postanowił stanąć w obronie Jacka Kurskiego, który przez lata pełnił funkcję prezesa stacji. „Po tym, co teraz widzimy w TVP, sporo osób powinno przeprosić Jacka Kurskiego.[…] Ta propaganda dzisiejsza bije na głowę działalność Jacka Kurskiego, a za chwilę będziemy się od niej uczyć i książki pisać, jak nie robić telewizji” – przekonywał.
Następnie na swój celownik postanowił obrać Bartłomieja Sienkiewicza. „On miał doprowadzić do spokoju w telewizji, a doprowadził do jeszcze większego chaosu, a szczujnia, jaka tam panuje i hejt, przerasta nasze wyobrażenie nawet za rządu PiS” – dodał. To wtedy prowadzący, na czele z Katarzyną Kasią nie mogli się powstrzymać od śmiechu. Zarządziła ona nawet krótką przerwę. „Szczujnia jeszcze większa niż za naszych czasów. A przecież wydawało się, że jest to przecież niemożliwie. Podniósł przyłbicę niekoniecznie potrzebnie. Zróbmy przerwę, żeby to jakoś przetrawić” – wypaliła.
Źródło: teleshow.wp.pl
Foto: facebook.com/szklokontaktowetvn24