Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Fundacja Jurka Owsiaka co roku zbiera pieniądze na szczytne cele. Tak samo będzie w najbliższą niedzielę, kiedy to odbędzie się jej 31. finał. Wolontariusze tym razem będą zbierać na zakup medyczny do walki z sepsą. Warto dodać, że podczas ubiegłorocznej edycji udało się zebrać ogromną kwotę w wysokości 224 mln 376 tys. 706 zł 35 gr.

WOŚP i działania Owsiaka nie każdemu jednak przypadły do gustu. Szczególnie na prawicy mocno wrze przy niemal każdym finale tej inicjatywy. Podobnie jest i w tym roku. Jednym z tego przykładów jest zachowanie katechety z gdańskiej szkoły. Jak relacjonuje trójmiejski oddział „Gazety Wyborczej”, podczas jednej z lekcji nie szczędził on gorzkich słów pod adresem orkiestry oraz samego jej założyciela. Oburza także fakt, że miał on do jednego ucznia powiedzieć, że wstąpił w niego szatan, gdy ten wprost przyznał, że popiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Dzieci nie puściły katechecie tych słów płazem.

Na następnej lekcji postanowili oni okleić klasę serduszkami WOŚP. „Nauczyciel religii, kiedy to zobaczył, kazał im wszystkie serduszka odkleić, ale zamiast tego uczniowie wyszli po prostu z klasy. Serduszka WOŚP uwiecznili na zdjęciach robionych tak, żeby nauczyciel tego nie zauważył” – relacjonuje dziennikarka „Gazety Wyborczej”.

[hf_form slug=”art”]

Źródło: gazetaplus.pl
Foto: commons.wikimedia.org (Autor: Keres 40)