Katarzyna Kotula gościła wczoraj w Wirtualnej Polsce, gdzie odniosła się do sprawy zatrzymania mężczyzny, który groził szefowi WOŚP, Jerzemu Owsiakowi. Minister ds. równości bardzo ostro wypowiedziała się nt. TV Republika, nazywając ją „szczujnią, która będzie podżegała ludzi do tego, żeby popełniać przestępstwa na tle nienawiści różnego rodzaju osób”.
Do słów Kotuli bardzo szybko odniósł się Sakiewicz, który zapowiedział złożenie przeciwko niej pozwu. „Szanowni Państwo, po wypowiedziach minister Katarzyny Kotuli, kierujemy sprawę do sądu. Rozważamy też skierowanie wniosku do prokuratury w sprawie tłumienia krytyki prasowej i podżegania do nienawiści” – napisał w swoich social mediach. Jak się okazuje, minister ds. równości pozwu się nie boi, co potwierdzają jej słowa.
„Ktoś grozi Jurkowi Owsiakowi, ponieważ w tej telewizji usłyszał na niego nagonkę.[…] Trwają przygotowania do kolejnej edycji WOŚP i wszyscy wiemy, co się wydarzyło podczas jednego z finałów. Jeśli jest jakaś telewizja i pseudodziennikarze, którzy używają swojego medium, aby szczuć i nie mają w tym granicy, to jestem gotowa iść do sądu. To jest ściek i mowa nienawiści. Wiem, że jestem w stanie udowodnić, co sączy ludziom do głów ta telewizja. To jest czysta nienawiść” – odpowiedziała w rozmowie z Onetem.