Prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza. Chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej Babci Kasi, podczas strajku kobiet w 2020 roku. „Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze m.in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Kancelarii Prezydenta.
Informacja o ułaskawianiu Bąkiewicza zbiegła się z powrotem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na ziemię. Sam prezydent postanowił pogratulować mu misji za pośrednictwem Twittera. „Zakończona sukcesem misja Pana Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego to nie tylko przełom w dziejach polskiej nauki – to wyraz odwagi i ducha, który od pokoleń kształtuje nasze narodowe dążenia: „Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga. Łam, czego rozum nie złamie.”” – możemy przeczytać w jego wpisie. Internauci pod jego wpisem postanowili w głównej mierze skupić się na jego decyzji o częściowym ułaskawieniu Bąkiewicza. Jeden z komentarzy, posłanki Joanny Scheuring-Wielgus, zrobił szczególny rozgłos.
Upadł pan nisko. Nawet ten tweet tego nie zakryje. Jest pan małym człowiekiem. Ułaskawiając kryminalistę staje pan po jego stronie. Kryminalistę, który zaatakował kobietę. Co za wstyd.
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) July 15, 2025