Wszystko zaczęło się od słów Adama Bielana, który dzisiejszego poranka gościł w programie Marcina Fijołka na antenie „Polsat News”. Uderzył on w Sławomira Mentzena twierdząc, że jeżeli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, to właśnie lider Konfederacji będzie odpowiedzialny za każdą jego decyzję. Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie musiał długo czekać na odpowiedzieć.
„Adam Bielan próbuje mnie szantażować moralnie, twierdząc, że to ja będę odpowiedzialny za ewentualną wygraną Trzaskowskiego. Bzdura. Nie ja wam wybierałem kandydata, nie ja mu prowadziłem kampanię, nie ja zbudowałem mu wizerunek niezbyt lotnego osiłka, nie ja kręciłem i zmieniałem wersję w sprawie kawalerki. To wy za to wszystko odpowiadacie” – pisze Mentzen w swoich mediach społecznościowych.
„Próba zmuszenia mnie do poparcia Nawrockiego pokazuje, jak PiS widzi Konfederację. Jako przystawkę która musi robić to, czego chce PiS. Po moim trupie. Na to nigdy nie możecie liczyć. Nie zamierzam skończyć jak Lepper, Giertych, Gowin czy Hołownia. Im prędzej to w PiS zrozumiecie, im prędzej zaakceptujecie rzeczywistość, tym łatwiej będzie wam uniknąć takich kretyńskich wypowiedzi, jak ta Bielana” – dodał na koniec.
Źródło: x.com/SlawomirMentzen
Foto: x.com/SlawomirMentzen, YouTube.com polsatnews.pl