Poniedziałkowa debata prezydencka w „Super Expressie” obfitowała w szereg zaskakujących wydarzeń. Wydaje się, że najgłośniej zrobiło się o tym, jak liderujący w sondażach Rafał Trzaskowski zarzucił swojemu kontrkandydatowi, Karolowi Nawrockiemu, że po debacie w Końskich zostawił polską flagę. W sieci trwają natomiast dywagacje, kto na debacie zaprezentował się najlepiej.

Trzaskowski na swoim pulpicie ustawił polską flagę, po czym postanowił wbić szpilę Nawrockiemu. „To jest polska flaga, z którą pan Karol Nawrocki przyszedł na debatę do Końskich, a później, jak zgasły światła, porzucił ją na sali, na której dumnie powiewała. Wszyscy wiemy, co to oznacza porzucić flagę na placu boju. Każdy to wie z historii Polski. Każdy, kto interesuje się wojskiem, kto był w harcerstwie. Flagi się po prostu nie porzuca. I dlatego ją dzisiaj tutaj mam. Mam nadzieję, że to będzie merytoryczna rozmowa” – powiedział. Dziś z samego rana natomiast w swoich social mediach umieścił zdjęcie, które nietrudno się domyśleć jest kolejnym pstryczkiem w nos w kierunku Nawrockiego.

Dzień dobry! 🇵🇱 pic.twitter.com/y20zCDmy7w

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 29, 2025