Dziś o 10:30 Zbigniew Ziobro miał zjawić się na sejmowej komisji ds. Pegasusa, na której miał złożyć zeznania. Do tego jednak nie doszło, były minister sprawiedliwości jeszcze chwilę wcześniej udzielał wywiadu dla TV Republika. Tuż po nim został zatrzymany, a następnie przewieziony do Sejmu. Komisja jednak ze względu na niestawienie się na określoną godzinę zakończyła obrady.
Pod siedzibą stacji wynikło spore zamieszanie, na miejscu zjawili się dziennikarze czołowych stacji telewizyjnych w Polsce. W tym gronie był także reporter TVN24, Sebastiana Napieraj. Tuż po tym, jak Ziobro został zatrzymany pracownicy TV Republika postanowili pójść za nim i zadać mu kilka pytań. Dziennikarz nie dał się jednak sprowokować. „Polecam państwu reportaż Marty Gordziewicz „Republika propagandy” w TVN24. Mogą państwo zobaczyć tam, jak media związane z Tomaszem Sakiewiczem w ostatnich latach za rządów PiS otrzymały ogromne pieniądze ze spółek Skarbu Państwa za czasów rządów PiS” – mówił do widzów. Całość możecie zobaczyć na nagraniu.
Po zatrzymaniu Zbigniewa Ziobry na ulicy zaczepiło mnie kilku patostreamerów, których musiałem z dziennikarskiego obowiązku wyjaśnić. Dziękuje za czas antenowy! pic.twitter.com/Iv9uSId4qB
— Sebastian Napieraj (@sebastiantvn24) January 31, 2025