To pytanie Olejnik wyraźnie go zirytowało. Najpierw bardzo szybko wyszedł ze studia, a następnie umieścił ostry wpis

Bycowkraju

lis 12, 2024

Nagrania, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, m.in. na portalach społecznościowych bardzo często osiągają olbrzymie zasięgi. Wydaje się, że nieuniknione jest to w przypadku fragmentu końcówki dzisiejszego wydania „Kropki nad i”. Gość Moniki Olejnik po tym, gdy ta zakończyła program, bardzo szybko wyszedł ze studia. Następnie odniósł się do całej sytuacji w sieci, gdzie umieścił ostry wpis. 

Wtorkowe wydanie programu, który od lat prowadzi Monika Olejnik przybrał nieoczekiwany obrót wydarzeń. Czarę goryczy przelało jedno z pytań, które zadała dziennikarka swojemu gościowi, Radosławowi Sikorskiemu. „W „Tygodniku Powszechnym” przeczytałam o tym, że dla członków KO problemem jest pochodzenie pana żony. Co by pan odpowiedział autorowi „Tygodnika”?” – zapytała. „Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego” – odpowiedział stanowczo.

Tuż po tym Olejnik pożegnała się z widzami i zakończyła program. Wiele osób zwróciło uwagę na zachowanie Sikorskiego, który bardzo szybko opuścił studio, co zresztą jest do zobaczenia na nagraniu poniżej. Co więcej na swoim profilu na portalu X dodał wpis, który tylko potwierdza, że słowa prowadzącej wyraźnie go zirytowały. „Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów. Od TVN i Warner Bros./Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich” – napisał.

Źródło/foto: TVN24, x.com/prozbawca