COWKRAJU.PL

Z nami nic nie przegapisz!

Zakonnica wyszła z siebie. Znokautowała księdza na oczach wiernych! „Cios był na tyle silny, że upadł na posadzkę”

mar 25, 2023

Statystyki są bezlitosne dla Kościoła katolickiego. Coraz więcej osób decyduje się z niego wypisać. Co ciekawe nerwy puszczają także siostrom zakonnym. Jednym z tego przykładów jest pani Sylwia, która przez długie lata służyła kościołowi. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski postanowiła zdradzić sekrety tej posługi. Opowiedziała także o sytuacji, która miała miejsce, gdy poszła do spowiedzi po tym, jak już rozstała się z zakonem. 

W rozmowie z portalem zdradziła, jak zareagował na jej decyzję duchowny. Jej relacja zszokowała internautów. „Wyskoczył jak oparzony z konfesjonału i zaczął mnie wyzywać. Twierdził, że za podjęcie tej decyzji pochłonie mnie piekło. Byłam zaskoczona jego gwałtowną reakcją. Poczułam wzbierający we mnie gniew. Przez lata doświadczyłam najgorszych zachowań duchownych. Nie miałam już do nich tak dużego szacunku, jak reszta społeczeństwa. Uderzyłam obrażającego mnie spowiednika w twarz. Cios był na tyle silny, że ksiądz upadł na posadzkę” – opowiadała. Zdradziła także, jak zachowali się wówczas wierni.

„Rzuciłam mu na odchodne, że kapłana obowiązuje tajemnica spowiedzi i jeśli uważa, że popełniłam grzech, powinien zadać pokutę, a nie krzyczeć na mnie. Nie żałuję tego, co zrobiłam. Do dziś pamiętam reakcję ludzi, którzy byli wtedy w kościele. Jedni się uśmiechali, inni klaskali. Nie wiem do końca, czy był to wyraz aprobaty, czy pogardy. Nie zastanawiałam się nad tym długo. Chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść” – dodała. Co ciekawe, kobieta złożyła na księdza skargę, ku zaskoczeniu wszystkich otrzymała list, w którym ją postanowiono przeprosić.

Źródło: se.pl, kobieta.wp.pl
Foto: Flickr.com (zdjęcie ilustracyjne)